wtorek, 23 grudnia 2014

Przygotowania przedświąteczne :)

24 dni do wyjazdu na weekend - 75 kg.
37 dni do urodzin mojego M :* - 70 kg.
55 dni do Walentynek - 65 kg.
62 dni do rozpoczęcia uczelni 60 kg.


U mnie jak to u mnie, wszystko w rozsypce :) Dzisiaj zdążyłam zrobić jedynie farsz na pierogi z kapustą i grzybami. Jutro muszę wstać wcześnie i zaczynam lepić :D Musze się wyrobić przed południem gdyż obiecałam sobie, że w tym roku wybiorę się do taty i brata w wigilię i połamie się z nimi opłatkiem. Tak się u mnie składa, że ja wybieram się na wigilię do dziadków a mój tata z bratem do siostry :) To skomplikowane no ale trzeba to zaakceptować :) W zeszłym roku było podobnie ale niestety nawet nie wiem jak to się stało, że nie widziałam się w tym dniu z nimi tylko dopiero łamaliśmy się opłatkiem w pierwszy dzień Świąt. W planach na jutro mam również odwiedzenie mojej mamy :)) To również skomplikowane ;) Już w niedzielę dostała ode mnie mały upominek ale nie wyobrażam sobie jutrzejszego dnia bez pojechania do niej :)
Zastanawiam się czy skusić się na zrobienie części pierogów ze szpinakiem .. przyznam szczerze, że nigdy nie robiłam i boję się, że będzie to całkowity niewypał którego nikt nie ruszy a tylko się zmarnuje :/
Prezenty już popakowane, niespodzianka dla mojego M :* przygotowana!! Cieszę się bo wytrwałam już dłuuuugo aby nie powiedzieć mu o drugim prezencie :p wymyśliłam sobie, że dam mu go dopiero po pasterce. Chciałabym żeby był zaskoczony, chociaż prezent jest dość przewidywalny i on sam chciał sobie to kupić. Ale myślę, że nie spodziewał się, że dostanie go właśnie ode mnie :))
Ja również dzielnie czekam na swój, chociaż nie powiem korci mnie żeby podejrzeć do środka a najchętniej go już rozpakować :D Zupełnie nie domyślam się co to może być :P a ciekawość ogromna :)

Chciałam Wam również napisać, że jutro rusza mój projekt "Święta bez słodyczy" !!
Wiem że może to okropne pozbawia się tych wszystkich pyszności właśnie w Święta ale myślę, że przez cały rok zjadłam ich tyle, że własnie w te Święta mogę sobie podarować !! W końcu jest tyle pyszności, nie koniecznie słodkich. Pierogi które ubóstwiam i mogłabym jeść i jeść .. sałatki - szczególnie te z majonezem, wiem że co za dużo to nie zdrowo ale ja je po prostu kocham a szczególnie ten okropnie kaloryczny majonez !!! :// łazanki, ryby, krokiety ( pycha ) zamierzam to własnie konsumować przez Święta! Zero słodyczy - mam nadzieje, że się uda.

Także do dzieła moi drodzy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz